Kowalski pracuje w kostnicy i przygotowuje pana Rysia do*pogrzebu.
Odkrywa jego ciało i widzi niesamowicie dużego członka.
Odcina go, aby*pokazać żonie ten ewenement. Chowa do teczki i przynosi do*domu.
*- Kochanie, patrz, co odkryłem!
Żona na to:
*- O Boże, Rysiek nie żyje!
* *Przychodzi zakonnica do lekarza:
* *- Panie doktorze z pochwy sypią mi się znaczki pocztowe!
*Lekarz kazał się zakonnicy rozebrać i po dokładniejszych*oględzinach *stwierdził:
* *- To nie znaczki pocztowe, tylko naklejki z bananów.