http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1718636
LUDZIE POMÓŻCIE !!! TAK TO JEST JAK CHCE SIę BYć DOBRYM DLA żONY!!!
MAM JUż TEGO DOśĆ NIECH KTOś ZABIERZE W CHOLERĘ TO AUTO!!!
Ale po kolei...
Kupiłem to auto 3 miesiące temu dla 'kochanej' żony. Wszystko było fajnie pięknie, do momentu aż wsiadła pierwszy raz za kółko. Boże... co ja sie wtedy nasłuchałem jaki to ja niedobry jestem że kupuję jej auto ktorym ona nie umie jeździć ! Ok, myślę sobie - nauczy się. W końcu wsiadła kiedyś sama. Dzwoni za 15 minut żebym szybko przyjechał bo sie koło urwało !!! No to kochany mężuś szybko w auto i jedzie na ratunek. Rzeczywiscie - wyskoczyła gałka z wachacza. Pomyślałem: całe szczeście że się nic jej nie stało(a teraz se myślę... kur**** mogła iśc do piachu miałbym święty spokój!!!!)..... reszta w linkuco za desperat
![]()