ostatni mnie powalil![]()
ostatni mnie powalil![]()
Canon 5d II | Canon EF 85mm f/1.2L II USM | Canon TS-E 24mm f/3.5 L II Tilt-Shift | Canon EF 24-105mm f/4 L IS USM | Follow Focus TrusMT NT4 | Gini's Shoulder Rig DSLR-17 | Zoom h4n + audiotechnika at875r | SmallHD DP6 | Glidecam 2000 PRO | Oswietlenie i duperele, baterie i bateryjki, kabliska i kabelki, plecaki i szkrzyneczki... ahh is statywy Libec'a.
Rok 1410, przeddzień Bitwy pod Grunwaldem. Obóz Polaków. Wszyscy śruba jak
okręt. Ledwo łażą, pod każdym drzewem hafty, biba na maxa. Jagiełło leży
orzygany w namiocie pierwszy odjechał bo ma słaby łeb. Obóz Niemców;
jeszcze gorzej. Zaczęli już od rana, wszyscy wygięci, nawet konie się
uwaliły, jeden koń drugiemu wkłada kopyto do paszczy, żeby się wyrzygał,
rycerze łażą, naparzają się na niby mieczami; ogólny gnój!
Na drugi dzień Ulrich się budzi, łeb go napier..., kac wielki, chwyta się za
głowę i woła giermka:
Te, słuchaj gościu; pójdziesz do Jagiełły; tam za ten pagórek, dasz mu te
dwa miecze i powiesz mu, że my wczoraj z chłopakami pochlali, mnie łeb
napierdala i w ogóle że dzisiaj nie da rady! Powiedz że może jutro się
zetrzemy czy jak? ok.?
Okej! Giermek wziął miecze pod pachę i idzie wężykiem do Jagiełły; trochę
się potyka i czka, bo se rano klina wziął i go trzyma fest jeszcze.
Przyszedł do Władzia i mówi:
Dobry! Ja tam nie wiem, ale szef mnie tutaj przysłał i kazał dać te dwa
miecze - wbił zamaszyście w glebę miecze - i kazał powiedzieć że u nas
wczoraj była impreza i dzisiaj nie da rady, może jutro!
Nie, no wszystko ok., my tam z chłopakami też nielicho wczoraj
zabalowaliśmy, naprawdę nie ma sprawy - ale materaca gościu to mi nie
musiałeś przebić...
...
Sam to produkujesz czy zasłyszane ?
Canon
Nie kłóć się z idiotami - ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem...
to z #86 postu wypas haha
a ten z #89 stary jak świat![]()
Wujek Dobra Rada radzi:
Jezli kobieta w nocy nie jeczy, to w dzien warczy.
Jesli masz przepiekna zone, odlotowa kochanke, super bryke, nie masz klopotów z urzedem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulice swieci slonce i wszyscy sie do ciebie usmiechaja - narkotykom powiedz NIE!
Andrzej Lepper zlolyl skarge do Rzecznika Praw Obywatelskich. Nie zostal wpuszczony do Media Markt.
- Co to jest starosc?
- To czas, kiedy polowa moczu idzie na analizy.
Jesli nie zbudowales domu, nie posadziles drzewa i nie splodziles syna, tos bezreki impotent, który nienawidzi przyrody.
Po randce:
- Czy odprowadzisz mnie do domu, Romanie?
- Tak, wzrokiem...
Kobiecy ideal meskosci jest trywialnie prosty: zeby chcial rozebrac i zeby mógl ubrac.
- Jak brzmi najmilszy zwrot w jezyku polskim?
- Zwrot podatku!
Kochane dziewczeta - macie problemy z nadwaga, wypadaja wam wlosy? Macie na twarzy tradzik i wapory? Zapraszamy do nas! U nas ciemno i jestesmy pijani!
Nieterminowe regulowanie podatków stawia platnika w pozycji zgola nie przewidzianej w Kamasutrze.
- Co to moze byc, trzeci dzien nie chce mi sie robic?!
- Pewnie sroda.
http://www.dumpalink.com/media/11311...or_Part_932342
Ostatnio edytowane przez GaGacek ; 08-11-2005 o 16:58
Are you brave enough?
Znalezione kiedyś w necie:
Zwei Mieczen od deutsche ritteren w biała prześcieradło ze schwarzen kreuzen dla polnische koenig Jagiełło mit ihre brudder Witold, w imię freundschaft und buzi, buzi.
Król Jagiełło siedział w swoim wozie dowodzenia i co chwilę zerkał na zegarek. Minęła godzina od zapowiadanej faksem, wizyty dwóch znamienitych rycerzy zakonu krzyżackiego. Witold siedział w kącie i układał pasjansa z dwóch kart, który i tak nigdy mu nie wychodził. Nagle z pomieszczenia radiooperatora wypadł woj Przemko z Bydgoszczy z okrzykiem: Nadchodzą!
Faktycznie, po chwili do opancerzonych drzwi ktoś zapukał.
-Wlazł - rzucił Jagiełło, zagryzając mentosa. Pukanie rozległo się ponownie.
-Do nich trzeba po ichniemukomm, kommschneller bitte - zakrzyknął książę Witold. Drzwi otworzyły się i w pośpiechu wbiegło do środka dwóch gości w zbrojach i z piórami pawia na hełmach.
-Guten Morgen polnischen koenig - powiedział wyższy i starszy, stając na baczność.
-Co oni gadają? Chcą mnie butem w mordę lać, czy jak? - spytał Jagiełło, przyglądając się obu gościom dość uważnie, na co pozwalał mu jego sokoli wzrok i noktowizor.
-Nie królmy dla wasza przynieść zwei mieczen. - powiedział starszy - Udo, komm gib mir zwei mieczen - poprosił. Młodszy Udo, wyciągnął zza pleców dwa krótkie kordziki marynarskie.
-Miały być zwei grossen mieczen - powiedział starszy z upomnieniem.
-Ich weisse nichtja nic nie wiedzieć meine liebling fater, Urlich geben mi tylko te maciupen sztiletenich weisse nicht - tłumaczył się młodszy.
-Co oni plotą? Stary mówi o jajach, młodszy o maciupen sztileten, co jest do cholery?! - zdenerwował się Jagiełło - Gadać mi zaraz co jest grane bo dam w ryj!
Krzyżaccy rycerze zamarli z lekko rozchylonymi ustami. Latająca wokół mucha, wykorzystała ten moment i narobiła młodszemu na hełm.
-Gadajcie coście za jedni i dawajcie te miecze coście je mieliście przynieść ino wartko, bo czas już bitwę zaczynać.
-Oh meine liebling polnischen koenigkeine krieg, keine bitwa, my przynieśli zwei mieczen. - powiedział starszy, podnosząc do góry kordziki - Żeby był freundschaft, buzi, buzi, polaken szwaben zwei brudder, cmok, cmok - zakończył, składając usta w słodkiego całusa.
-Wywalić tych dwóch pedałów! - powiedział podniesionym głosem Jagiełło - I posłać im na odchodne ze trzy stingery, żeby nie myśleli, że odchodzą z pustymi rękami. Ja im dam buzi, buzicmok, cmok! Niech artyleria zajmie się tą hałastrą w białych prześcieradłach i zakutych w te blachy, a pawie piórka, to ja już im sam powtykam - zaryczał.
Dwaj rycerze krzyżaccy, odchodząc sprzeczali się między sobą.
-Scheisedu dumkopf, ty idiota, zamiast zwei mieczen ty dał zwei maciupen sztileten, was du zrobił z zwei grossen mieczen dla polnische koenig? - krzyczał straszy.
-Oh, eine kleine gescheft, maly interesaja sprzedać zwei grossen mieczen i dostać guten polski herbatnik i zwei maciupen sztileten. - odparł młodszy.
-Scheise, scheise, scheise, trzi razy scheise!!! - zaklął stary.
-Tobie się fater chcieć scheise? - spytał młodszy.
-Nein du dumkopf!
W tym momencie w obu rycerzy uderzyły trzy stingery i zakończyły głupawy dialog. Z krzyżackich pozycji zostały tylko stosy żelastwa i kilka koni. Jagiełło jeździł jeepem po pobojowisku i oglądał zniszczenia.
Morał z tej bezsensownej historyjki jest równie głupi jak i cała historyjka.
Nie należy się pchać z zwei maciupen sztileten zamiast grossen mieczen, bo może to zmienić historię i otrzyma się drei stingeren i nie zdąży się nawet mein Gott zakrzyknąć.
W tym momencie należy dodać, co robię z niechęcią bo nie lubię reklamy, że guten polski herbatnik był dziełem zakładów E. Wedla w Warszawie.
Guten Apetit
Dialog
- Ożenisz się ze mną?
- Nie.
- To złaź!
Are you brave enough?
Modlitwa zestresowanego pracownika
Panie!
Daj mi siłę do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić,
odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować,
i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkur..li.
Spraw, abym uważał, czy palce, które przydeptuję dziś,
nie są połączone z ****mi, w które może będę musiał włazić jutro.
Pomóż mi zawsze dawać z siebie w pracy 100%....
- 12% w poniedziałek
- 23% we wtorek
- 40% w środę
- 20% w czwartek
- 5% w piątek
I pomóż mi pamiętać.....
Kiedy mam naprawdę zły dzień i zdaje mi się,że wszyscy dookoła chcą mnie wkur..ć, niech nie zapomnę, że do zrobienia smutnego grymasu potrzeba aż 42 mięśni, a tylko 4 do wyprostowania środkowego palca i powiedzenia
im, że mogą mi skoczyć!
Canon
Nie kłóć się z idiotami - ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem...
Ostatnio nastąpiła całkowita zmiana hierarchii w świecie zwierząt:
- Kaczor rządzi
- Lisa słuchają miliony
- Lew siedzi