No i znów potwierdza się to o czym mówiliśmy wcześniej, to jest możliwe tylko w kaczystanie. W Anglii, Stanach, we wszystkich krajach starej Europy po zakupie masz czas na przetestowanie sprzętu i w ciągu 2 tyg możesz go oddać bo Ci nie odpowiada. NIE DLATEGO ŻE JEST USZKODZONY, TYLKO DLATEGO, ŻE WOLISZ COŚ INNEGO. A w przypadku jakiejś wady to w ogóle nie ma o czym gadać serwis czy sprzedawca gną się w przeprosinach i robią wszystko żeby klient był zadowolony. Sytuacja nie jest normalna, ale jak jest już taka konieczność to korzystam z serwisu w Berlinie. (z Poznania mam bliżej niż do Wa-wy)