029 nic mi nie przeszkadza. Wrecz przeciwnie - moim zdaniem ma ona wszystkie inne pod soba. Problem tkwi w tym zeby os obrotu byla zgrana z punktem wezlowym obiektywu. To znaczy aparat musi sie obracac w osi jaka jest wytyczona przez linie schodzaca w dol od przedniej krawedzi pierwszej soczewki obiektywu. Nie wiem czy to jest jasne? Chodzi o to ze aparat musi sie obracac w osi prostopadlej do krawedzi tej soczewki. Jak sobie to przemyslalem to jest to absolutnie uzasadnione. Wtedy nie ma mozliwosci aby poszczegolne detale w kadrach sie rozjechaly.