to chyba nie byla pizzeriaZamieszczone przez canli
na pieterku dyskretny polmrok... kanapy, wielkie fotele.... parki,
na kolejnym pieterku kompletne ciemnosci i tez parki.....
ana ostatnie pietro po kretych schodach to sie balem wejsc
czy ja wiem czy to byla pizeria... bylo to prawie dwa lata temu
taki bialy budynek w kącie niedaleko wspomnianego teatru...klimacik faktycznie konkretny. Zaluj, ze nie zawitales na ostatnie pietro - tam bylo dopiero kimatycznie.
Ale nawet nie wiem, czy nadal funkcjonuje, bo dawno nie bylem w tamtym koncu.
czepie sie troche - to jest stary rynek
Polecam całą starówkę i panoramę nocą, ale za dnia, przy ładnym sloncu, tez nie mozna pogardzic
A tak poza tym, to niestety sie nie dolacze :/ Szkoda, ze w wakacje nie wyszla taka inicjatywa. Moze nastepnym razem ja cos sprobuje zaproponowac
Odpowiedz z cytatem