Podpinałem dzisiaj to szkiełko pod swoje 5D i jest dużo lepiej. W końcu był ktoś fachowy od Canona. Stwierdził, że mieli jakieś warsztaty i nowa wersja ma podobno bardzo poprawioną jakość na brzegach. Chodzi tutaj szczególnie o pełną dziurę na minimalnej ogniskowej. Ja w końcu zobaczyłem, że warto zamienić to z Sigmą w której AF jakoś przy f/2.8 nigdy nie mogę zaufać...
Ta pani trzyma w łapkach Marka III z podpiętym moim szkiełkiem. Zdjęcia robiłem nim tylko w jpg (RAW-u i tak bym nie odczytał jeszcze). Samo body jest odjechane, ale zdjęcia z niego wychodzą takie, że nie mogę patrzeć. Albo kompletnie tego aparatu nie czuję, albo to jakiś walnięty egzemplarz, albo już za długo robię 5D bo ten ostatni rozwala jak dla mnie tego Marka w przedbiegach. Efekt jest taki, że chwilowo mi przeszły myśli o szybkiej zamianie 20D na Marka i inwestuję te pieniążki w szklarnię. A lista nie jest krótka, więc chyba poczekam na Marka IV.