Z tym, że ja mam problem z One Shot. Wczoraj robiłem pani portret. Zdjęcie nieostre. Widocznie się pomyliłem. Powtórka. Znowu nie ostre. Ok, za mały kontrast, ostrzymy testowo na czarna opaskę na blond włosach. Nie da się nie trafić. Nie ostre. Chowamy jedynke do plecaka, wyciągamy pięćdzięsiątke. Klik. Ostre idealnie.