A komu już się odkleja guma na klapce od pamięci przy zawiasie? To normalne? Bo dziś zauważyłem i trochę mnie drażni.
A komu już się odkleja guma na klapce od pamięci przy zawiasie? To normalne? Bo dziś zauważyłem i trochę mnie drażni.
Jarek
Co to ja tam pisałem o długo trzymających bateriach? ;-)
Errmm.. no nie wiem jak Wy, ale ja jestem pod wrażeniem...
Po tygodniowym wyjeździe z aparatem w ręku, moje początkowe uwagi uzupełniłbym o jedną: "koniec z wariacjami na dwie ręce" - potwierdziło się w 100%, w szczególności jeśli chodzi o ustawienia jakości. Kilka razy wieczorem znajdowałem aparat przełączony na RAW+M1. I nawet jeśli parę wpadek mogę zwalić na bawiące się dziecito jednak w "starym" 1D nic takiego nie miało prawa się zdarzyć. Dobrze, że chociaż przekręcało mi się to w dobrą stronę
(zostawał RAW).
No nieźle.. mnie się zdarzyło 3900 i byłem szczęśliwy. Jak widzę, wszystko jeszcze przede mną.
Jarek
Przy korzystaniu ze zdjęć seryjnych można tyle śmiało wyciągnąć. Ja na lodowisku (temperatura otoczenia około 5 stopni) robie min 6 tys zdjęć. Bajka![]()
Aha, to z tego wynika.. No ja niestety pracuję w warunkach weselnych, zwykle z koszulą przyklejoną do pleców. Mimo wszystko i tak jestem szczęśliwy z ładowania co 5 imprez.
Jarek
Trchę obok tematu, ale ,,jedynkowych'' postów jest niewiele. Dziś napisałem na Żytnią z pytaniem o rzeczywistość deklarowanych ,,gwarancji'' przebiegu migawki 1d na poziomie 200 tysięcy cykli. Moje body jest już po gwarancji więc stwierdziłem, że co mi szkodzi zapytać, czy rzeczywiście gwarantują wymianę vide wymieniają za darmo nawet po gwarancji. Jakież było moje zaskoczenie, gdy pracownik odpisał mi, że:
,, Tak, możemy wymieniać bezpłatnie migawkę nawet po upływie okresu gwarancyjnego, o ile nie wykonała więcej niż 200 tys. zdjęć.
Cóż - może to dziwne, ale mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło.
Na początek, jako dosyć nowy użytkownik forum, witam się ze wszystkimi!
A teraz do rzeczy - moje 3 grosze n/t Marka III (dla formalności: jestem świeżym użytkownikiem sprzętu - chyba niecałe 2 miesiące, body SN 55XXXX, soft najnowszy):
1. Również zauważyłem że zaczyna się odklejać guma na klapce kart pamięci - trochę mi się to nie podoba w aparacie, który podobno ma reprezentować "taaaką" klasę.
2. Moje wyniki "bateryjne" są na razie raczej mierne - po 1szym ładowaniu kilkaset zdjęć, po drugim ponad tysiąc, trzecie to okolice 1.5 tysiąca zdjęć. Ale jak widać, tendencja jest rosnąca, więc nie jest tragicznie
3. A już najbardziej mnie zakurzyło to, że mój Marek padł po miesiącu i około 3K zdjęć.
W tej chwili sprawy osobiste powstrzymują mnie od zajęcia się tą sprawą, ale oczywiście aparat pójdzie do serwisu jak tylko będę w stanie się nim zająć. Niemniej nie podoba mi się to, że sprzęt TAK SZYBKO pada - dmuchałem i chuchałem na niego że jej...a tu taki zonk...(oczywiście rozumiem, że wszystko ma prawo się zepsuć, nawet topowy sprzęt, który w końcu jest dosyć skomplikowaną maszynką, ale...).
Jeżeli kogoś interesuje co się stało to oto szybkie [?] wyjaśnienie:
Przy którymś-tam zdjęciu aparat kłapnął lustrem i...koniec. Po kilku sekundach niesławny "Error 99" pojawił się na górnym wyświetlaczu. Próbowałem oczywiście różnych kombinacji typu wyjęcie/włożenie baterii, przedmuchanie wnętrza aparatu, powtórne wgranie softu, zresetowanie wszystkich ustawień (czyli chyba standardowe rzeczy, jakie można samemu tu zrobić). Dalej nic. Próba zrobienia zdjęcia w jakimkolwiek trybie z jakimkolwiek obiektywem (Sigmy, Canony) skutkuje podniesieniem lustra i Errorem 99.
Jeżeli chcę uruchomić ręczne czyszczenie matrycy, lustro się nawet nie podnosi i dalej mamy "Error 99".
Jeżeli próbuję uruchomić tryb LV, to lustro nie reaguje, zaś (coś nowego!) aparat "nagle" pokazuje, że bateria jest już wyładowana.
Nie sądzę, aby po takiej dawce informacji ktoś mógł zdiagnozować co się stało, ale może jest taki "miszczu"? Osobiście myślę że coś jest z migawką...
Pozdrawiam i mam nadzieję że moje wypociny coś wniosły do tematu.
^^^^ Współczuję głęboko ale chyba rzeczywiście masz pecha i coś jest z migawką.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner