no 24-105 to przeciez obiektyw dla gospodyn domowych![]()
24-105 L jest idealny do 1dmkIII kontras i kolory są super ,jedyny minus to lekko rozmyte brzegi . 24-70 L jest kiepski na 2.8 . Jeśli chcesz mieć super jakość to kup 35 L i 85 L
Nie szukam super jakość. Szukam dobrej. W mojej pracy ważniejsze od dużej GO i bajecznej jakości jest praktyczność. Zakres jaki oferuje 24-105 na cropie 1,3 w 1d mk II jest bardzo fajny/uniwersalny. Na dobrą sprawę dużą część pracy mogę opękać tym zakresem, oczywiście nie pozbywając się 17-40 i 70-200. Skoro jesteś zadowolony z 25-105 (potwierdza to też towers pracujący m.in na jedynce) to znalazłem odpowiedź na moje pytanie. Trochę OT zrobiłem w wątku o 1d, ale na usprawiedliwienie powiem, że szukałem opinii głównie ,,jedynkowców''![]()
Jestem gotów sie założyć, że w większości stuacji zdjęciowych obraz z tych szkieł jest nie do odróżnienia i to nawet przy sporych wymaganiach co do jego jakości.
Dużo gorsze to przesada ale 24-105 ma tendencję do lekkiego wpadania w magentę, 24-70 wydaje się być bardziej neutralny kolorystycznie.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Gdybym trochę więcej używał zakresu 24-xx, to na 99% zamieniłbym swoje 24-70 na 24-105 - ten drugi kiedyś pożyczyłem od kolegi do zabawy i po dniu/dwóch doszedłem do wniosku że to idealny "lepszy spacerzoom". 24-70 poleciłbym w tej chwili tylko komuś, kto sam dokładnie wie, dlaczego go kupuje, dlaczego f/2.8 i nie IS itp. W pozostałych przypadkach - bez wahania 24-105. W szczególności na cropach mniejszych niż 1.6x
(żeby nie było: 24-70 mam dlatego, że jak go kupowałem to 24-105 jeszcze nie było ;-))
Używam 24-105 od czasów 20D i złego słowa powiedzieć nie mogę. Jak fociłem 5D to troche przeszkadzała mi winieta ale pod 1D radykalnie ten problem został zredukowany.
Każdy obiektyw traci na kontraście pod światło i nie zauważyłem, aby ten był szczególnie na tę dolegliwość podatny. Kiedyś, przed zakupem testowałem 24-70 i 24-105 (świnia byłem i korzystałem z prawa zwrotu towaru do sklepu internetowego) i wybrałem IS nad 2,8 bo w zakresie 24-70 i 4-16 zdjęcia były bardzo porównywalne (z wyjątkiem winiety, ale to odczułem dopiero na FF).
http://forums.dpreview.com/forums/re...6&changemode=1 - w przyszłym tygodniu ma być coś na kształt testu Mk III na DP Review.
Nadszarpniętej reputacji to on "naszemu Mareczkowi" raczej nie poprawi, bo i jak?
EOS - conditio sine Kwanon...
Dla ścisłości kupiłem 24-105 i chwalę. Pod 1d jest tak jak chciałem.
Dwa dni temu oglądałem bardzo ciekawy obrazek w okolicach Forum Romanum. Japończyk z 4częściowym manfrotto o wysokości ponad 2m zajmował środek ulicy fotografując fronton jakiegoś kościoła. Obok niego podskakiwał pomocnik m.in. podstawiając pod statyw składany stołeczek. Na głowicy pojawił się 1DsIII, więc z zaciekawieniem zacząłem się przyglądać całemu zajściu. Pan pomierzył, pocmokał i dokręcił... właśnie 24-105L. Ręce mi opadły.
Dwie poziomice na głowicy nie wystarczały. Trzecia była wpięta w stopkę. Co im to dało w zestawieniu z zoomem i mało symetryczną budowlą to nie wiem.
Później obserwowałem obu panów jeszcze przez chwilę. Kabaret można by zrobić. Statyw był im tak samo potrzebny, jak i stołeczek, asystent i w zasadzie sam kościół. Był środek dnia, dla ISO 100 i F/8 było przynajmniej 1/800s.
Później przenieśli się przed jakąś kolumnę obstawioną rusztowaniami. Brakowało tylko, żeby asystent zmierzył miarką odległość od podstawy kolumny. Sprzętu mieli sporo, dwie 1ki, sporo szkieł. Ale tak, jak on im przeszkadzał w pracy, to aż miło był popatrzeć![]()
Jarek