Problem, czy Canon widzi ten problem....
Sa dwa rozwiazania - przyznac, ze jest cos nie tak i sprobowac
we wspolpracy z mozliwie duza grupa uzytkownikow go poprawic, albo
udac, ze wszystko jest OK i skonczyc temat. Zaloze sie o $100, ze drugie
rozwiazanie jest wybrane.
Swoja droga "no comments" od Canona zdaje sie to potwierdzac.
Pamietam rok temu na PMA moje proby rozmow z przedstawicielami Nikona -
te smutne, zaciete twarze nerwowo odwracajace wzrok i wmawiajace mi,
ze ich D2x to swietny aparat i ze FF nikomu nie jest potrzebne.
Bylem zadowolony, ze na stoisku Canona byli "normalni" ludzie i ze mozna
bylo z nimi normalnie pogadac. Mam wrazenie, ze Canon zachowuje sie
w tej chwili dokladnie jak ci faceci od Nikona rok temu...
Jak pytano przedstawicieli Canona o problem z 1D MkIII to wiekszosc jeszcze
do niedawna szla w zaparte ("pierwszy raz o tym slysze...")
Moze sie wybiore w styczniu znowu, bardziej na eksperyment psychologiczny
niz na cos innego. Chyba, ze pokaza 5D II i Nikona D3x. Wtedy pojade bez
dwoch zdan...