Sytuacja z nowym AF w 1D przypomina mi czasy, kiedy wchodzilo 10D. Po zmianie ukladu AF w porownaniu do D60, sie zaczelo. Oczywiscie oprocz narzekan na dokladnosc byly i glosy, ze u nich jest wszystko ok, dokladnie tak jak teraz, tylko kaliber cenowy i prestiz sprzetu zupelnie inny. Cos mi sie wydaje ze Canon nie za bardzo sie przyklada do testowania nowych rozwiazan, albo do kontroli jakosci w, badz co badz, bardzo precyzyjnych instrumentach.