MMM - nie powiedziałbym TOPORNEJ ... ale totalnie innej niż w NIKONIE... uwierz mi - to naprawde nie jest proste, po tak długim foceniu żółtym korpusem, przestawić się w ciągu kilku dni na inny sposób operowania aparatem (mój kciuk cały czas szuka DUŻEGO dżojstika
... czuję się jak po amputacji dłoni (podobno odcięta kończyna jeszcze długo jest "wirtualnie" wyczuwana przez człowieka...
Ostatnio edytowane przez adalbert ; 07-06-2007 o 23:21
dobrze powinienem napisac AF/AE ..sprobuj zablokowac spustem AF bez blokowania AE ..bo masz np. kaprys zlapac ostrosc a potem zmienic kadr ...bo zazwyczaj jest to szybsze niz wybranie joystickiem odp. punktu focusa ... w nikon'ie jest to podstawowa standardowa funkcja ktora jest dla mnie bardzo logiczna ..AE jest blokowane dopiero przy wcisnieciu drugiego klawisza funkcyjnego ...w canon'ach jest inne podejscie ..rozumiem ze jest inna filozofia tutaj zastosowana ale jest ona dla mnie nielogiczna i uciazliwa
Zamieszczone przez Drogos
ale macie problemy ...
to nie problemyto zmiana nawyków ...
W Canonie przecież AE z AF blokuje się tylko w trybie matrycowym. W pozostałych trybach blokuje się tylko AF a pomiar światła już nie co mnie zresztą lekko irytuje czasami.
no tak. w nikonie to nawet obiektyw trzeba przykecac w **** strone :-)to nie problemy
ja po przesiadce to prawie kita wyrwałem z trabanta
Normalka, przyzwyczajony do dżojstika w 30D miałem podobnie jak wziąłem do ręki D200, kompletnie bez wyczucia ten przycisk ze strzałkami mi się naciskało. A o wrażeniach po wzięciu K10D mogę powiedzieć tylko "chaos" :-)MMM - nie powiedziałbym TOPORNEJ ... ale totalnie innej niż w NIKONIE
co do sposobu wyboru punktu AF, to przydałby się dowolny wybór w CFn. Joystick jest, więc dlaczego go nie można wykorzystać, jeśli ktoś tak woli. MarkIII ma bardzo dużo opcji, prawie wszystko jest definiowalne, ale tutaj wyraźny brak. Chociaż automat bardzo inteligentnie wybiera spośród punktów AF, to nie zawsze nasze intencje pokryją się z jego wyborem.
A faktycznie wybieranie pokrętłami po kliknięciu przycisku wyboru AF jest trochę uciążliwe. Szybko z tego zrezygnowałem. Albo centralny punkt, albo automat. Inaczej tylko kiedy mam więcej czasu.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Masz dwie piątki, więc jedną możesz zostawić do szczegółów, a drugą radzę zmienić na jedynkę. Są sytuacje, gdzie piątka sobie nie poradzi. Fotografowałem np. już jedynką wypuszczanie gołębi. Rewelacja. Uchwycony właśnie ten moment. AF się nie pogubił, chociaż wszystko działo się w bokach kadru, a robiłem to na automatycznym wyborze punktu AF. Rewelacja! Polecam. A myślę, że aż tak dużo nie utracisz z jakości.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
co do wyboru punktów AF, zgadzam się, co przed chwilą napisałem. męczące. Natomiast nie mogę się zgodzić co do poziomu, przy którym pracuje AF. Dlaczego miałby sobie lepiej radzić? Jaki jest zakres działania AF? Przecież nagle nie skoczy o kilka EV. Jest poziom, przy którym żadna lustrzanka sobie nie poradzi i tyle. Żadnych cudów.
Ostatnio edytowane przez Krzysztof Bieliński ; 08-06-2007 o 00:25 Powód: Automerged Doublepost
Zabawki: Canon 5D MkII |Canon 1D Mk III | Canon 70-200/2,8L | Canon 300/4L IS | Canon 16-35/2,8L | Canon 50/1,4 | Canon 85/1,8 i inne
Strona: www.fotografiateatralna.pl
Tyle że w tym marku jest ich tyle, że może to nie działa tak cudnie jak w 30-tcei pobawienia się ustawieniami żeby dopasować aparat do swoich preferencji.
Ja tak miałem w D50 - T 55-200 ma plastikowy bagnet i na prawdę bałem się że go wyrwę. Zwłaszcza jak potrzebowałem szybko zmienić szkło.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem