A ja bym się spodziewał - z uwagi na 14 bitowe przetwarzanie barw. W cyfrowych MF uzyskuje się (wg. danych producentów) 12EV i wszystkie osoby, które przesiadły się z DSLR na np. H3 opisując swoje wrażenia zwykle podkreślają, że rozpiętość tonalna w tych puszkach jest "jak z HDR-u".
Kwantyzacja koloru w cyfrowych MF jest wprawdzie wg. danych producentów 16bitowa, ale spotkałem się z opiniami (kolesi, którzy grzebią w RAW-ach), jakoby naprawdę była 14 bitowa. Czyli dokładnie taka, jak w 1D3...
Sam zresztą po oglądnięciu plików CR2 z 1D3 w C1 odniosłem wrażenie, że rozpiętość tonalna została zwiększona. Symptomatyczne było dla mnie to, że cholernie dużo można tam było wyciągnąć ze świateł...