Zieeeew.... no i góra urodziła myszPo raz kolejny Canon pokazał, że najważniejsza dla nich jest.... nie, bynajmniej nie jakaś "grupa fotografów" ale kasa :-D
- 14-bit sensor? Pentax ma 22 :-P :-P :-P A Sigma Foveona :-P bla bla bla
- lepsza czułość? no, patrząc po samplach (dziwnym trafem kończących się na ISO 800) tak o jakieś 0.5EV w jpegach, i to podejrzanie "miękkich" w szczegółach (Nikon-style?). Do tego z jakimiś uwagami małym druczkiem na dole o "referencyjnych standardach" bla bla
- trochę większy bufor (22 vs 30) - no dobra, plus
- "nowa generacja AF"? Konkrety proszę...
- 10mpix, telewizor, odkurzacz... standard... swoją drogą, ciekawe jak to ostatnie wpłynie na "durability" body używanych w bardziej "wojenny" sposób ;-)
- Live view - ciekawe. Ciekawe też czy taki stuprocentowy, czy taki jak w już nie pamiętam której lustrzance (chyba Olek), gdzie było maks. 5 sekund. No i ciekawe jak to wpływa na zużycie baterii.
- wywalone guziki z lewej strony ekranu - no kurde, takich rzeczy się nie robiBrakuje tylko DirectPrinta (chyba że przeoczyłem)
- nikt o tym nie wspomina, ale zmieniona bateria! :-( Aż dla pewności sprawdziłem czy aby ciągle można tam karty CF wtykać :-P
Moim zdaniem już zmiana 20D->30D była większa. Kurcze, no żeby chociaż taka drobnostka jak Auto-ISO... ale jak widać nie ma siły. Canon = Microsoft ;-) "rządzimy - i co nam Pan zrobi? :-P"
Aha, i Chuck Westfall przestał być dla mnie autorytetem jeśli chodzi o nowości ;-) (miało nie być więcej body z cropem 1.3x - który notabene bardzo lubię).