A więc jestem po kolejnych testach.

Po wymianie bebechów, skalibrowano jeden z moich obiektywów ,24 L , pozostale dwa najpierw działały okey ,a pozniej musialem dać korekcje micro: 85 - +20 , 135 - + 15 -wcześniej tego nie trzeba było robić bo trfiały w punkt. / zonk

Sprawa wygląda tak:

Dopiero teraz mogłem sprawdzić działanie puszki i sprawa nie wygląda kolorowo. Aparat produkuje obrazy bardzo mydlane w porownaniu z moim 1d II ktorego tez posiadam. Wygląda ewidentnie ze AF po prostu trafia w nicość.

Wyglada to mniej wiecej tak.

85 przymkniete do 2,5-2,8

http://scashone.apinternet.pl/test/test1.jpg to jest ostre ? - takich zdjec mam ok 80%

Martwi mnie to ze pomimo tego ze obiektyw przymkniety o 2-3 dzialki daje obrazy ktore są mydlane ,a nie ostre..;-/ Wiem ze wysokie iso jakość niszczy ,ale żeby aż tak ?

Sprawdziłem rownież jak wygląda potwierdzenie tej wady w wadliwych egzemplarzach, w warunkach gdy w aparacie ustawiony jest tryb al servo a w tle jest żródło światła.

tu sample

Index of /testy/test low light

Aparat ustawia ostrość losowo i w porównaniu do 1d2 jest po prostu tragedia. 1d2 trafia praktycznie za każdym razem.

Co ciekawe 1d2 ostrzył wszędzie tam gdzie la 1d3 było już za ciemno ...

Nie wiem co mam zrobić. żytnia się wypieła i zaproponowali mi jedynie korekcje 85 - 135 -tki ;]..