Pytanie właśnie czy to martwi Canona czy nie? Bo jeśli tak to dla nas dobrze jeśli nie to gorzej. Wyniki sprzedaży (wciąż pierwsze miejsce na świecie - w Europie wzrost większy od zakładanego) niekoniecznie muszą ich mobilizować do jakichś nadzwyczaj intensywnych działan. Ci co też wieszczyli koniec Canona na rynku profi
- bardzo się mylili. D3 nie daje jakiejś druzgocącej przewagi nad markiem, a pewnie szkła, przyzwyczajenia, serwis etc. wielu powstrzymały przed zmianą. Ja sam znam przypadek dwóch osób (zawodowi fotoreporterzy), którzy po premierze D3 mieli dać wszystko do "żyda" i kupować Nikona. Jednak jak minęła pierwsza euforia to zostali z tym co mają (jedne dokupił sobie 5-tkę). Statystyki też są nieubłagane - samej jedynki reporterskiej Canon tłucze miesięcznie więcej niż D3, a jest jeszcze Ds.
Pozostaje tu nieodkrytą tajemnicą czy dla Canona (poza zmianami oczywistymi - jak rozrost rynku) coś się istotnego zmieniło? Jeśli tak to zobaczymy wkrótce całkiem nowy model jedynki reporterskiej z nową nazwą i nowym Af-em, jeśli nie to będą tak dłubać jak dotąd - niestety i wtedy będzie pewnie 1DIIIn.