Trudno mi powiedzieć![]()
W moim przypadku okazało się, że zarówno 85, jak i 24-105 po rozmaitych testach są na "0" (sam aparat również). A szkła nieprzebierane - zoom nawet wyjęty z pudełka po 5D...
Dlatego napisałem o komforcie psychicznym - bo dla stałoogniskowych taka domowa kalibracja ma sens.
Trochę gorzej jest z zoomami. W sieci piszą o kłopotach z obiektywami, które mają np. BF/FF na szerokim, a FF/BF na wąskim końcu (ale takie to albo do serwisu, albo ew. ustawiać według odchyłki na wąskim).
Należy też docenić możliwość osobnej kalibracji samego body - jeśli np. wszystkie obiektywy są na '+', to w body ustawiasz na '+' tyle, ile ma najmniej kalibrowane szkło i znów masz pełen zakres -20...+20 dla pozostałych szkieł.