To ja dodam jeszcze: większa szybkość, większy bufor, dużo lepiej rozlokowane punkty krzyżowe, LV, dodali jojstic.
To ja dodam jeszcze: większa szybkość, większy bufor, dużo lepiej rozlokowane punkty krzyżowe, LV, dodali jojstic.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
- Dodam sRAW (bo lubię).
- Powtórzę LV (bo nadużywam).
- Kalibracja AF samego aparatu i obiektywów EF Canona (dla komfortu psychicznego).
- Prawie AutoISO (jak wyżej).
- No i niskie szumy (jak dla mnie - ale nie mam porównania do starszych Marków)...
- Np. z 24-105 ostrość (od tuż-tuż do hen, daleko!) ustawia momentalnie. W każdym razie nadąża za sześciolatkiem
EOS - conditio sine Kwanon...
Bahrd - sprawdza sie ta kalibracja, to jest skuteczne?
Trudno mi powiedzieć![]()
W moim przypadku okazało się, że zarówno 85, jak i 24-105 po rozmaitych testach są na "0" (sam aparat również). A szkła nieprzebierane - zoom nawet wyjęty z pudełka po 5D...
Dlatego napisałem o komforcie psychicznym - bo dla stałoogniskowych taka domowa kalibracja ma sens.
Trochę gorzej jest z zoomami. W sieci piszą o kłopotach z obiektywami, które mają np. BF/FF na szerokim, a FF/BF na wąskim końcu (ale takie to albo do serwisu, albo ew. ustawiać według odchyłki na wąskim).
Należy też docenić możliwość osobnej kalibracji samego body - jeśli np. wszystkie obiektywy są na '+', to w body ustawiasz na '+' tyle, ile ma najmniej kalibrowane szkło i znów masz pełen zakres -20...+20 dla pozostałych szkieł.
EOS - conditio sine Kwanon...
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Masz problem z kolorem, wal śmiało!
e-mail: color@mastiff.pl