A oryginały były w czym? Czym wołane?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
U nas wszystkie lustrzanki są tak testowane i z chęcią przetestowałbym tak samo obie 1D oraz D3. Mamy jednak problemy z wydostaniem sprzętu do testów. Zwykle potrzebujemy lustrzanki na około 1 miesiąc, a to dotyczy lustrzanek amatorskich i półprofi. Chcąc robić test aparatów profi wypada do tego dołożyć jakąś sesję w studio z modelką z dobrym oświetleniem, bo nie wypada w takim teście pokazywać tylko zdjęć butelek i krzaków
pod kościołem. Chcąc zrobić dobrą sesję w studio, musisz zapoznać się z aparatem. Chcąc się z nim zapoznać, musisz nim sporo popstrykać - i tu pojawia się problem. Sklepy, które z nami współpracują dając nam lustrzankę do testów potem sprzedają ją ze sporym rabatem - bo przecież ostro przepstrykana (kilka tysięcy zdjęć przez miesiąc). Jak wezmę 1Ds czy 1D czyli sprzęt klasy 15-25 tys zł, to potem sklep nie może dać na niego rabatu 200-500 zł bo to żaden rabat i nikt się nie skusi. Rabat musi być na poziomie kilku tysięcy zł, a to się przestaje im opłacać. Można szukać u prywatnych osób, ale nikt mi nie da swojego narzędzia pracy na ponad miesiąc do testów. Canona Polska nawet prosił nie będę, ileż razy można... I koło się zamyka. Ot nasza szara polska rzeczywistość. Ufam, że coś jednak wymyślimy.