Wszyscy macie racje...jak sie nie spróbuje to nic sie nie wskóra. Ja ze swoimi młodymi zawsze sie dogaduje jakoś, wszystko jest do ustalenia i ilości i cena, jednak sa pewne granice których nie przekraczam...dla własnego dobra i dla własnej reputacji.... Najlepszą reklamą są zdjecia i zawsze wybieram kilka i robie odbitki żeby potencjalni klienci mieli możliwość obejrzenia moich prac fizycznie - nie na monitorze.
Na weselach rodza sie znajomosci ( kamera, orkiestra ) warto miec ze soba swoje wizytówki i sie zwyczajnie wymienić nimi. Czesto orkiestra prosi o kilka zdjęć.....jak pracuja. ( a jak nie prosza to robie sam....i potem mailem wysyłam.....miły gest i moze komus polecą )
Zdejcia warto oddawać młodym z ładnym albumie...to bardzo eleganckie i dobrze swiadczy o fotografie.
Mile dodatki, kilka gratisowych zdjec...bardzo uszczesliwiaja, warto pomyslec o tym....
I bardzo wazna sprawa...strona internetowa........jest tutaj niezbedna, aby potencjalni klienci mogli wstepnie zapoznac sie z naszymi pracami.
Pozdrawiam wszystkich i zycze udanych zlecen.