To nie teza tylko po prostu tak jest.
To nie przestrzeń prowadzi do utraty informacji tylko konwersja z jednej przestrzeni do drugiej. To są wszystko rachunki na liczbach całkowitych i błąd narasta dość szybko i mocno.
np. taki obrazek:
ma histogram:
a po konwersji do labu i z powrotem do sRGB (bez zapisywania - tylko konwersja w PS) - histogram wygląda już tak:
To jest tylko po jednokrotnej konwersji. Prawda, że to nie to samo?
Róznice pomiędzy histogramami to właśnie uszkodzenie pliku jakie jest spowodowane konwersją.
Proszę, tylko nie mówić, że to grafika i to się ma nijak do zdjęcia bo "ma się" bardzo, bardzo. Gradient cz-b ma "w sobie wszystkie barwy R-G-B od 0 do 255 i ma przewidywalny, znany histogram. Prawie idealnie równy od zera do 255 (max).
Gdyby Lab było takie cudowne to ACR i inne konwertery RAW umożliwiały by od razu konwersję do LAB a można tylko do sRGB, AdobeRGB i ProPhoto. Dlaczego?
Jedyną osobą usiłującą udowodnić, łatwą do obalenia tezę, że Lab jest lepsiejszy jest Margulis. Kelby'ego i jego "ostrzenia profesjonalistów" to w ogóle trudno traktować poważnie