Książka niewątpliwie najlepsza z możliwych, choć tłumaczenie jest miejscami fatalne.![]()
W dużym skrócie i nieco "po łebkach" jest tu: http://www.canon-board.info/showthread.php?t=8520
Książka niewątpliwie najlepsza z możliwych, choć tłumaczenie jest miejscami fatalne.![]()
W dużym skrócie i nieco "po łebkach" jest tu: http://www.canon-board.info/showthread.php?t=8520
Janusz,
Old enough to know better - but I do it anyway.
Preskaler, sam mam pixme ip4200 i zawsze drukuje fotki w formacie bez marginesów (borderless). Używam papierów Agamy A4 i 10x15. Zdjęcie przed wydrukiem croppuję ręcznie do wymaganych proporcji (210x297 i odp. 100x150).
Wydaje mi się, że EasyPhotoPrint ma możliwość (a) dopasowania obrazka do kartki (zostają białe marginesy) i (b) powiększenia obrazka by zająć całą kartkę (ucina brzegi fotografii) -- ale musiałbym to sprawdzić w domu.
Co do tuszy: polegam na SkyHorse. Kupuje się podstawkę (i przekleja chip) tylko raz - potem wymienia się same pojemniki z tuszem. Atrament nie jest najgorszy, po 2 latach wiszenia na nasłonecznionej ścianie fotka zblakła tylko minimalnie.
Postprocessing: AfterShot Pro + pluginy
Każda drukarka ma profile generyczne producenta dla jego tuszy i papieru. Nie da się sensownie dobrać kombinacji tusz papier "na oko". Właściwie jedyna rozsądna metoda to "przywiązanie się" do jednego/dwóch rodzajów papieru i jednego tuszu - wszystko jedno czy zamiennik czy oryginał byle stale ten sam i byle był stabilny. Stabilny tzn. taki sam przy każdym zakupie a nie różny z partii na partię. Tyle, że trzeba sobie porobić profile dla tych kombinacji. To jest dość proste i sporo osób robi to usługowo za naprawę małe pieniądze. Na koniec i tak wychodzi taniej niż metoda "prób i błędów" a i nerwów oszczędza sporo![]()
Janusz,
Old enough to know better - but I do it anyway.
W zasadzie to kolor "czuję" bo z analogowym walczyłem kilkadziesiąt lat. Wszelkie poprawki związane z amatorskimi problemami stabilizacji temperatur w laboratorium, stopniowego zużywania się odczynników itp. Znam też problemy związane z powstawaniem barwnych obrazów na monitorze i w TV. Największe zapotrzebowanie mam na zdobycie i opanowanie a wcześniej na dobór, odpowiednich programów służących do obróbki i poprawy (retuszu) zdjęć cyfrowych. Na razie używam "Canon Photo Professional", testowałem też "PhotoFiltre" ale są to dla mnie zbyt ubogie w możliwości, programy. Jestem też "inwalidą językowym" (nie znam angielskiego) a to jest wielką przeszkodą w tej dziedzinie. Interesuje mnie też pozbywanie się zakłóceń (szumów) z wielu klatek, przez nakładanie ich na siebie. Taka metoda potrzebna jest do wykonywania zdjęć astronomicznych. Na razie jednak z tym muszę trochę poczekać bo nie skompletowałem jeszcze sprzętu do tego celu.
Wracając do problemu z "Canon Easy-PrintToolBox" to problem jest w ustawieniach i chyba jedynym wyjściem jest dorobienie ramek do fotki o takich wymiarach aby po obcięciu nie były one widoczne a właściwe zdjęcie było obcięte minimalnie. Z tymi ramkami nie powinno być problemu chyba?
Witajcie
Mam drukareczke Brothera DCP 560 na tuszach LC-1000. Do tej pory jechalem na oryginalach ale sie skonczyly (drukowala bardzo piekne fotki 10x15 na papierze HP).
Kupilem zamienniki active jet - po wydrukowaniu fotki, po kilku minutach zdjecia zazielenialo sie , tak samo z zamiennikami firmy Dulin.
Doradcie mi jakie zamienniki najlepiej kupowac aby fotki wychodzily super ( jak na oryginalach)
w zasadzie nigdy nie zajmowałem się drukiem fotografii. w związku z tym mam pytanie?
czy opłaca się zainwestować w drukarkę termosublimacyjną, czy lepiej jednak atramentówkę?
canon/yashica/nikon/minolta - i co z tego jak zdjęć nie umiem robić?
Mnie kosztują wydruki A4 nieco ponad 1 zł/szt. Wliczam w to koszt papieru (Agama 180g/m2 - mat) tusze i amortyzacja drukarki (na razie ok. 2000 szt). Z termika fotka 10x15 cm kosztuje podobnie. Jest więc ok. 2 x droższa niż w labie.
Uważam, że do A4 lepiej kupić atrament. Do małych też atrament może być. Trwałość atramentu jest jednak słaba(!).
Masz problem z kolorem, wal śmiało!
e-mail: color@mastiff.pl
Trzeba przyznać, że koniecznością jest jednak (dla mnie) opanowanie tej techniki bo dość często zachodzi konieczność NATYCHMIASTOWEGO wykonania próbnych odbitek. Nie mam doświadczenia ani wiedzy co do stosowania "pigmentów" a chętnie bym się coś więcej na ten temat dowiedział. Nie wiem czy drukarki do tuszu barwnikowego mogą pracować z pigmentowym i czy są oryginały oraz podróby tych tuszy?
A z tym to się zdecydowanie nie zgodzę.
http://www.wilhelm-research.com/ to największa hamerykańska niezależna organizacja od oceny "durability and permanence" wydruków. Wg. wszelkich źródeł wyniki stamtąd są uważane za obiektywne i poprawne
Trwałości dla atramentówek barwnikowych są już całkiem przyzwoite i nie odbiegają od trwałości naświetlanych zdjęć. Papiery z powłokami ceramicznymi, dobre (niestety tylko oryginalne) tusze i wydruki wytrzymają i 100 lat![]()
Janusz,
Old enough to know better - but I do it anyway.