To nie tusz, tylko druk termosublimacyjny. Alternatywa w stosunku do minilabu, ale dobra atramentówka jest dużo lepsza. Poza tym upierdliwe kupowanie kompletów materiałów i duże ograniczenie formatów. Takie maszynki mają, jak zauważyłem, dwa zastosowania:

1. Pomocnicze klepanie "główek" w minilabach.
2. Stoją na półkach po wyczerpaniu pierwszego zestawu papier/barwnik.