witam,
Niekoniecznie, pierścień w lampie MT-24EX dedykowany jest do obiektywów macro Canona (chyba tylko trzech) ze specjalnym kołnierzem, w pozostałych obiektywach aby go zamocować potrzebny jest dodatkowo kołnierz wkręcany na gwint filtrowy.
4 zaczepy pierścienia trzymają dość stabilnie, wydaje mi się że dodatkowe wysięgniczki nie powinny grozić że całość odpadnie. Też myślę z czego takowe zrobić
Wspomniany dodatkowy wkręcany kołnierz (dostępne 52mm 58mm i 72mm) może się oczywiście obluzować na gwincie i przekręcić lampy w prawo, ale u mnie i tak lampy kręcą się wraz pierścieniem ostrości obiektywuKołnierz nie posiada gwintu wewnętrznego więc dekielek nie będzie się dobrze trzymał. Trzeba go za każdym razem wykręcać po skończonej zabawie z macro.
Próbowałem też zakładać odwrócony canonowski obiektyw jest tu fajny myk - pierścień od MT-24EX wchodzi na tylny dekielek ciasno i trzyma się dość mocno, kwestia tylko odpowiedniej dziurki.
Wynalazek z giętkimi ramionami to chyba optymalne rozwiązanie szczególnie przy bardzo małych odległościach od fotografowanego obiektu. Tam gdzie lamp na oryginalnym pierścieniu nie da się już ustawić pod ostrzejszym kątem. Pierścień lamp zabiera z odległości od obiektu około 1 cm tym bardziej ramiona zasługują na uwagę. Widziałem taki zestaw na żywo - całość prezentuje się kosmicznie
pozdrawiam
Piotr
P.S. przy okazji, chciałem zaptyać Was o:
- ilość zdjęć w serii z MT-24EX - moja nie chce robić więcej niż dwa.
- body i lampa ustawione są na drugą kurtynę a mimo to w EXIF widzę info "1st-curtain sync".
czy z moja lampą jest wszystko OK?