Zatem - noc okazała się wybitnie 'płodna' i już rozwiązałem kilka problemów.
1) rozmywanie narożników: - wystarczy albo domknąć delikatnie przesłonę (do 5.6) lub wymienić obiektyw na ponad 100mm - jak już Pan Tomasz napisał powyżej.
2) tuleja oddalająca płaszczyznę filmu od obiektywu: - można kubić plastikową czarna tuleję, w sklepie elektronicznym gdzie mają jakiekolwiek 'badziewia' związane ze sprzętem audio - chodzi mi w tym wypadku o dwie tuleje jako wykończenia otworów "bass-reflex" - jak się kupi dwie (fi) 50mm i (fi) 45mm to wchodzą w siebie idealnie - a doklejając kawałeczek taśmy mogę działać z miłym oporem . Pozwoli to na dowolne oddalenie filmu od obiektywu
3) mechanizm przesuwu i docisku - może pamiętacie takie metalowe urządzenia do przewijania filmu w projektorach do slajdów (można było dzięki temu wyświetlać bajki dla dzieci) - sprawdza się w każdym razie idealnie!
4) rozpraszanie światła - odwrotność softbox'a - czyli mniej lub dalej oddalona kalka kreślarska (wystarczy tzw. 'szkicówka') lub - dla ambitnych - jak napisał Czacha białe, matowe plexi (niestety w Krakowie są tylko w dużym formacie - ale może gdzieś znajdę mniejsze)
5) balans bieli względem światła - wystarczy zrobić fotkę przez cały układ i już mamy profil do balansu bieli (pod warunkiem, że plexi jest rzeczywiście białe i nie zmienia temp. światła...)
Ok - lecę na zakupy - jak wszystko 'zmontuję' to podeślę kolejne fotki...