Pokaż wyniki od 1 do 10 z 14

Wątek: piski w nowym 17-40L normalne czy nie?

Mieszany widok

  1. #1
    Obertroll Awatar Kolekcjoner
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Pod Tatrami
    Posty
    18 776

    Domyślnie

    Jeśli jest mocno słyszalny to raczej nie jest to normalne. Lekkie popiskiwania czasami słychać (akurat mam na myśli 70-200) ale jest to praktycznie pomijalne.
    Może się dociera .
    A nie masz możliwości gdzies porównać. W jakimś sklepie na przykład?
    "Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
    Kapitan Wagner

  2. #2
    Bywalec
    Dołączył
    Nov 2005
    Miasto
    Wyspa Uznam
    Wiek
    59
    Posty
    159

    Domyślnie

    Miałem podobną sytuację z 100-400.
    Powiem tak.
    Jedź i rób zdjęcia. To da sie usunąć, ale na Żytniej. Trochę to trwa.
    Wymieniają cały mechanizm AF.
    Ważne, aby zdążyć przed upływem gwarancji.
    Chyba, że wymienisz w sklepie na inny.
    Czytam. Czytam.
    Robert
    Kalibrajce na Wyspach

  3. #3
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Jul 2006
    Posty
    18

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Rpoto Zobacz posta
    Miałem podobną sytuację z 100-400.
    Powiem tak.
    Jedź i rób zdjęcia. To da sie usunąć, ale na Żytniej. Trochę to trwa.
    Wymieniają cały mechanizm AF.
    Ważne, aby zdążyć przed upływem gwarancji.
    Chyba, że wymienisz w sklepie na inny.
    Wymiana raczej nie wchodzi w rachubę . Sklep internetowy, a ja dzisiaj lecę do Indii (dlatego właśnie ten zakup + fotobank, cf, akku itp.). Obawiam się trochę Żytniej - sporo tutaj przeczytałem na ich temat tj. braku kompetencji. Rozkręcą go i straci swoje zalety (ostrość, celność i szczelność ). W dodatku dostanę garstkę śrubek . Dźwięk jest słyszalny w ciszy ale przez to, że są to wysokie tony - irytujący. Mam trochę doła... nastawiłem się na pstrykanie przyzwoitym szerokim a tu takie coś. Wiecie, takie poczucie zawodu. Coś na zasadzie - kupujesz S Mercedesa i hamulec mu piszczy przy wciskaniu. I niby śmiga, wszystko spoko ale ten niesmak niestety pozostaje. Po cichu liczę na to, że jak dostanie temperatury (tam jest upał) to się wyrobi

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •