kris, to nie pretensje. to tylko spostrzeżenie oraz moja opinia. Gdybym choć trochę lubił koty, to pewnie bym był z aparatem na takiej wystawie. I poszukałbym najbrzydszego brzydactwa i sfotografowałbym je. Ile można pokazywać słodkie kociaczki, albo dystyngowane leniwce. Czemu nie ma zdjęć ohydnych faraonków, albo czegoś takiego?hehe
![]()