Wpadło mi kilka zleceń na kwiecień-maj, a cholera mam już dość stresu biegając z jednym body. :cool: Wystarczająco mnie to nerwów kosztowało ostatnio...
Chciałbym też spokojnie wyjść gdzieś z żoną bez ciągłego wyrywania sobie aparatu
Z resztą śledzę wątek "co nowego..." i chyba nie spodziewałbym się jakichś drastycznych ruchów cenowych ze strony Canona. Raczej nie łudzę się, że 5D, które teraz sprzedaje się prawie jak ciepłe bułeczki, miałoby kosztować np. <6k pln, albo żeby pojawił się jakiś FF pomiędzy 30D a 5D...