Ja bym tylko dodał, że oprócz wskaźników ekonomicznych można spojrzeć na wskaźniki dotyczące poziomu nauki i innowacyjności (pod koniec zeszłego roku wyciekł raport dotyczący tych wskaźników w UE, bodajże poza Rzeczpospolitą nikt się nim nie zainteresował). Rumunia przy nas to potęga naukowa - przy obecnym tempie nie grozi nam nigdy dociągnięcie do Europy: Polskę zakwalifikowano jako "loosing ground" :/. (jeśli komukolwiek się wydaje, że obecny rząd cokolwiek zmieni w tym względzie to śpieszę rozwiać te złudne nadzieje - nie, nie zrobi).