35-105 - staroć...
Jeśli ma być w miarę tani zoom, to niestety nie Canon... Poza paroma wyjatkami, warte swojej ceny szkła tej firmy to dopiero te z literką L w nazwie
A jako standart zoom do 1200 zł polecałbym:
Tamron 28-75/2,8 - bardzo dobry optycznie na analogu i cyfrze, przyzwoite wykonanie, jak dla mnie najgorsza wada to kręcenie pierścieniem w czasie ostrzenia.
Tokina 28-70/2,8 lub 28-70/2,6-2,8 - równie dobra na analogu, na cyfrze będzie trzeba przymykać żeby było ostro. Po za bardziej "profesjonalny" wygląd (wielka i ciężka jak 24-70/2,8L), solidniejsza budowa, wygodniejsza w używaniu, AF działa jakby troche szybciej i ciut ciszej, troche tańsza niż Tamron.
Są jeszcze Sigmy o porównywalnym zakresie/świetle/cenie, ale nie znam z autopsji, wiec nic nie powiem
MacGyver:
Tokina nie "wiesza" sie z cyfrą, tak to robią stare sigmy przy próbie przymknięcia przesłony. W Tokinach elekronika chodzi dobrze, problem jest z optyką która, świetna z analogiem jest taka sobie z cyfrą.