Obiektyw ma ogniskową (lub dla zooma zakres ogniskowych) podaną niezaleznie od formatu klatki. Jest to jego własność fizyczna, a to przeliczanie polega nieco na czym innym.
Jest taki fajny przykład:
Zdjecie wykonane obiektywem o ogniskowej 17mm
http://www.dpreview.com/reviews/canoneos5d/page12.asp
Jeśli wzięlibyśmy aparat pełnoklatkowy (5D czy kliszak) to za pomocą tego obiektywu otrzymamy obraz taki jak zaznaczony wiekszą ramką; natomiast jeśli pozostając w tym samym miejscu podpięlibyśmy do tego samego obiektywu aparat z mniejszą matrycą (czyli wszystkie pozostałe amatorskie lustrzanki Canona) to otrzymalibyśmy zdjęcie takie, jak w mniejszej ramce.
Ogniskowa obiektywu absolutnie się nie zmieniła, a całe to przeliczanie polega na tym, że staramy się obliczyć jaka powinna być ogniskowa dla aparatu z niepełną klatką ,aby otrzymać taki sam obraz jak przy pełnej klatce. Przelicznik w tym przypadku wynosi 1,6 i w powyzszym przykładzie gdybyśmy chcieli za pomocą 20D otrzymac taki sam obraz jak z 5D to powinniśmy wziać obiektyw o ogniskowej około 10-11mm (dokładnie 17 dzielimy przez 1,6 co daje 10,6mm)
W odwrotnym przypadku, gdybyśmy mieli zdjęcie zrobione aparatem niepełnoklatkowym z obiektywem 17mm to żeby otrzymać ten sam efekt pełną klatką należy wartość użytej ogniskowej pomnożyć przez 1,6 i wychodzi, że dla pełnej klatki byłoby to 27mm.
Mam nadzieje, że teraz już wszystko jasne :-)