Cytat Zamieszczone przez ionek Zobacz posta
2. Sigma 18-200 mm f/3.5-6.3 DC OS
Tej sigmy nie ma jeszcze w sprzedaży. Poza stabilizacją optyczną podobno ma mieć również polepszoną jakość optyczną.
Nie wierzę aby jakość była az tyle lepsza od zwyklej Sigmy 18-200, tym bardziej, że cena ma być niewiele wyższa. 18-200 w wydaniu Sigmy i Tamrona znam z autopsji. Gorąco... ODRADZAM! Sigma owszem wypadła lepiej od Tamrona, który rysuje zbyt miękko, i przy szerokich kątach oferuje całkiem wysoką rozdzielczość, ale spójrzmy na tele. Na 200mm jest mydło - będziesz sie wstydzić komukolwiek pokazać takie fotki, a czy to Cię zadowala?

Ponadto 200mm jest tylko w nazwie... faktycznie nie dochodzi nawet do 135mm, długie ogniskowe mają wyssane z palca - Tamron podobnie, minimalnie dłuższy od Sigmy, ale daleko mu do 200mm! Testowałem również Sigmę 18-125. Jest trochę lepsza ale nadal podobnej klasy co 18-200 (czyli badziewie na ogniskowych > 80mm). Więc po co te wielkie zakresy ogniskowych jak i tak tylko na ich początku da się pracować?

W 18-200 dłuższy koniec jest nie do użycia. Jakby tego było mało, również cała reszta jest nie do użycia na 350d Autofokus to tragedia ... 350d ogólnie słabo radzi sobie z AF obiektywów nie-canonowskich w słabym świetle. W Sigmie silnik fokusa kręci wolno i w "gorszych warunkach oświetleniowych" (w praktyce wystarczy pomieszczenie mieszkalne oświetlone niezbyt silnie światłem sztucznym) zaczyna błądzić - jedzie od jednego końca na drugi i z powrotem. W przypadku warunków koncertowych możesz spokojnie liczyć na to, że ponad 90% zdjęć odrzucisz natychmiast ze względu na nieostrość lub poruszenie. Stabilizacja niewiele zmniejszy ten odrzut. Pozostanie jednak kwestia słabej jakości. Oszczędź sobie więc nerwów i frustracji i nie zrób podobnego błędu.

Cytat Zamieszczone przez perqsista Zobacz posta
A ja się zapytam, czy jesteś na 100% przekonana, ze niezbędny jest Ci zoom?
Za te pieniądze którymi dysponujesz jesteś w stanie kupić 1 z 2 świetnych obiektywów stałoogniskowych:

EF 85mm f 1.8
EF 100 mm f/2.0
Pozostaje tylko wybór ogniskowej. Zależy jakiego rodzaju imprezy będziesz focić i jak daleko od sceny. Zapewniam Cię że jakość optyczna każdego z w/w szkieł będzie biła na głowę nawet najdroższe zoomy. Do tego otrzymujesz bardzo dobre światło co ma niebagatelne znaczenie przy robieniu zdjęć koncertowych.
No i jeszcze otrzymujesz bardzo dobry AutoFocus (wszystkie obiektywy posiadają cichy i dokładny napęd USM). Powiem Ci z mojego doświadczenia, ze fotografowanie koncertów z ręki, ogniskowymi powyżej 100mm, ciemnymi zoomami mija się po prostu z celem. Przy obiektywie o świetle 5.6 czy gorszym czasy bedą zawsze wychodziły za długie i tyle. Druga sprawa to jakość AutoFocusa, która w trudnych koncertowych warunkach IMO dyskwalifikuje Sigmy. Po kiego grzyba Ci ciemny zoom 70-300który w przypadku małej ilości światła będzie dodatkowo fiksował z AF (wiem co mówię usiłowałem kiedyś robić zdjęcia na koncercie sigmą 24-70 o stałym świetle 2.8 gdzie większość zdjęć byla nie trafiona z ostroscią). Wszystkie zoomy klasy Sigmy 70-300 czy canona 100-300 i jeszcze pare innych mają zupełnie inne przeznaczenie: mają za zadanie umożliwić zrobienie przyzwoitego zdjęcia w dobrych warunkach czyli przy dobrym świetle zastanym np na spacerze w zoo. Reasumujac o ile nie będziesz mogła używać na tych koncertach statywu to fotografowanie zoomem ze światłem gorszym niż 2.8 i przyzwoitym AF-em (USM) to wiele większy masochizm niż używanie zooma noznego i bieganie z jasną stałką. Nawet gdyby się okazało że ogniskowa 100 czy 85mm będzie za krótka to i tak IMO efekt jakościowy będzie lepszy kiedy wykadrujesz z pełnej klatki interesujący ostry wycinek niż zostawisz pełną poruszoną i nieostrą klatkę z ciemnego zooma.
Powyższa wypowiedź jest warta utrwalenia w pamięci

Cytat Zamieszczone przez Matsil Zobacz posta
Niedługo doczekamy się superzooma 10-400. Świat idzie ku upadkowi.

Kiedyś też myślałem, że taki zoom jak 18-200 będzie fajny i praktyczny (kupiłem sigmę), ale na szczęście szybko mi przeszło i choć straciłem na tym kilka stówek nie żałuję wymiany.
Lepiej mieć w plecaku 3 oiektywy niż jeden j.w. Jakość cierpi na tym potwornie.
Zdecydowanie im mniejszy zakres zooma tym lepiej. A najlepiej jak w ogóle zooma nie ma W superzoomach dłuższe ogniskowe są zawsze ciemne i gorsze optycznie, czasem wręcz mydlane. Należy unikać ich w trudnych warunkach oświetleniowych jak ognia.

Kiedyś również myślałem, że jednym obiektywem pokryję wszystkie potrzebne mi zakresy i w dodatku łudziłem się, że może on jednocześnie kosztować tak tanio jak Sigma 18-200. Straszny bład, którego ślady pozostały w stopce podpisu (dla odstraszenia potomnych) i w kilku katalogach na dysku.
Odpowiedź jest prosta: tani i jednocześnie dobry superzoom zaczynający się od szerokiego kąta nie istnieje.

Chyba jedyny superzoom pod Canona dający akceptowalnej jakości zdjęcia w całym zakresie ogniskowych to canonowski 28-300 IS L (niestety zakres ten mozna docenić tylko w aparatach bez cropa, gdyż przy przeliczniku x1.6 da to 45-480mm). Jest przeznaczony do reporterki, kiedy jednym obiektywem trzeba móc zrobić wszystkie potrzebne zdjęcia - i szerokie, i wąskie. Minusy to oczywiście: cena (9000zł), rozmiar, waga i mała atrakcyjność pod cropem.

Wszystkie tanie (choćby nawet do 3000zł) superzoomy to wielkie kompromisy jakościowe w wielu płaszczyznach. Osobiście, jeżeli bym nie miał czasu na przemontowywanie obiektywów, a musiał korzystać co chwila z 18mm i 100mm, kupiłbym drugi aparat, czyli jak na dziś wydatek poniżej 2000zł za 350d, i zamontowałbym: krótkozakresowy szeroki zoom od 17mm na jednym body oraz jasną stałkę 100mm/2.0 na drugim.

Przy twoim ograniczeniu do 2000zł pozostanie jednak podmienianie obiektywów. EF 100mm/2.0 jako tele, a do szerszego kąta w okolicy 17mm nawet dołączany do 350d obiektyw za 100zł powinien dać sobie nieźle radę,

Pozdrawiam