a wiecie, że dzisiaj jest już trzecia rocznica śmierci Mistrza? Pamiętam ten okropny dzień, piątek 13-tego. Pamiętam też pogrzeb na którym byłem w Łapanowie. Przemarzłem, ale musiałem tam być. Pożegnać Mistrza numer 1.

ile czasu spędziłem nad rozmyślaniami - "dlaczego On?, jak to się mogło stać?"

do dzisiaj tego nie rozumiem....