Tak się składa że mam ten aparacik + 2 komplety akumulatorów Energizer 2100 mAh (nowe). Mam ten sprzęt 3 lata ( jakieś 21 000 photo ) sprawa zasilania jest u Mnie identyczna. Od nowości mam podobną sytuacje, że nagle zapala się czerwona bateryjka, aparat zrobi jeszcze 1 - 5 zdjęć i pada. Czasami tak sie zdarza że zapali się bateria, aparat się wyłącza i nawet obiektyw do końca nie jest w stanie się schować, W jakimś okresie używałem jednorazowych baterii (Philips Extreme, Duracell), Po zapaleniu sie czerwonej bateryjki aparat jeszcze spokojnie robił z 15-20 zdjęć co by oznaczało że rodzaj zasilania (akumulatory lub baterie) odgrywa tu jakąś role. Znajomy ma A75 - i ma identyczny problem. Wydaje Mi się, że to jest niedoróbka canona jeśli chodzi o tą sprawę, Ja się do tego "niedoszlifowania" przyzwyczaiłem, dlatego zawsze mam drugi komplet akumulatorów pod ręką.