Wystarczyloby w drugim zdaniu swojego pierwszego posta napisac cos w stylu "kilku z ktorymi mialem do czynienia" , oraz dobrac nieco rozsadniejszy tytul watku, a juz nie mialbys nerwow z tym ze ktos smie wkladac ci cos w usta.
Ja tez bym wolal zebys tu tego nie robil - uzywal takich demagogicznych uogolnien, chocby nieswiadomie. Wystarczy sprostowac, a nie sie oburzac ze ktos ci smial zwrocic uwage ze nieostroznie piszesz i tak a nie inaczej twoje slowa moga zostac odebrane.
Nie napisalem ze napisales "WSZYSTKIE" , napisalem ze tak ja rozumiem twoja wypowiedz ujeta w ten a nie inny sposob. I to nie kwestia umiejetnosci czytania a umiejetnosci pisania - to twoja wina ze tak ogolnie ujales temat i ze mozesz zostac opacznie zrozumiany. To ty odpowiadasz za jakosc przekazu swojego tekstu, a nie zwalasz wine na czytajacych za zla interpretacje twoich ogolnikow.
Teraz moje uogolnienie - opisujac z problem z ktrym ty i/lub kilka osob w twoim otoczeniu sie spotkalo - BADZ PRECYZYJNY. Opisujesz konkretny przypadek, konkretnego zapytania/niepewnosci/awarii/bledu/problemu ktory dotyczy ciebie, tylko ciebie i ew kilku(nastu/dziesieciu) twoich znajomych... z milionow na calym swiecie. Opisywanie problemu w takim stylu w jaki ty to zrobiles na pewno nie pomoze, a jak widac moze wrecz przeszkodzic, w probie jego zrozumienia i rozwiazania.
Choc szczerze watpie czy to przyjmiesz i zrozumieszi masz racje - podziekuj tym co odpowiedzieli na temat i pisz dalej w takim stylu.