No właśnie... Jak już pisałem wcześniej w wątku, który umarł śmiercią naturalną, w ciągu miesiąca będę kupował body plus komplet obiektywów na wyjazd turystyczno-fotograficzny. Planowany budżet 8000 zł był śmieszny i został już w głowie przekroczony prawie dwukrotnieTak to jest jak się zacznie czytać forum, recenzje itp.
Wahałem się pomiędzy body 400D a 30D. Po wzięciu do ręki 400D, nawet z gripem, wybór padł na 30D400D jest tak plastikowy i mały, że nawet nie mając dużych rąk miałem problemy z wygodnym trzymaniem go i to z kitem.
Na obiektyw, który będzie robił za uniwersalny wół roboczy wybrałem Canona EF 24-105 f/4L IS USM i to jest chyba postanowione.
Za szeroki kąt będzie robiła Sigma 10-20/4-5.6 HSM EX DC. W końcu co 10 mm to 10 mm. Szczególnie przy cropie będzie przydatne.
Ciągle zastanawiam się jednak nad zoomem. Będzie używany głównie w plenerze, do szeroko pojętej przyrody, różnych szczegółów itp. Obiektyw 200 mm już miałem w kompakcie i mi nieco zbliżenia brakowało, więc zależy mi na 300-tce.
I mam dylemat, bo budżet mocno przekroczony, a tu jeszcze jedno szkło do kupienia. Za Canon EF 70-300 f/4-5.6 IS USM przemawia więc niższa cena no i ten stabilizator... AF też chyba działa sprawniej niż w Sigmie z body Canona.
Za Sigmą 100-300/4 HSM EX DG APO przemawiają... lepsze recenzjei generalnie wykonanie, stałe światło, nieruchomy ryj podczas ostrzenia. Na minus oczywiście cena i brak stabilizatora.
Dlaczego tak pisze o tym stabilizatorze - jestem raczej mobilny, bardzo rzadko korzystam ze statywu, większość zdjęć robię z ręki. Stabilizator chyba byłby tu na miejscu.
Pomożecie się zdecydować? Sigmę mogę wypożyczyć do testów, co też pewnie zrobię. Tego Canona nawet nikt ze znajomych nie ma...