Po pierwsze nie ma czegos takiego jak dowod bezwzgledny, ktory by zawsze przesadzal o wyroku. Dlatego rozny nosnik / rozne zdjecia to rozna moc dowodowa - wedlug uznania sedziego. A to dlatego, ze w Polsce, jak w kazdym szanujacym sie demokratycznym panstwie prawa <rotfl> (przepraszam - nie moglem sie powstrzymac przed tym smiechem) jest "swobodna ocena materialu dowodowego". I to od skladu orzekajacego zalezy jak duza wage do danego zdjecia (dowodu) beda przywiazywac i co na ich podstawie uznaja za udowodnione.