Z miłością, to to nie ma to nic wspólnego. Odniosłem się tylko do Twojej wypowiedzi.![]()
Nachylenie (nie krzywiznę!) linii widać na pierwszy rzut oka - to efekt zbiegu perspektywy, który sugerowałeś poprawić. Ale pytanie było o beczkę i tą rzeczywiście widać - wystarczy spojrzeć na krawędż szafki po prawej stronie.
Czy jesteś ślepy? Nie mi to oceniać, ale wszystko wskazuje na to, że nie. W każdym razie nie jest to sprawa oczu :wink:
Edit:
A jak ktoś kupuje Maybacha to musi mieć doktorat z mechaniki ruchu? To są zupełnie niezależne płaszczyzny i chyba dobrze.