Proces ostrzenia odbywa sie w aparacia i obiektyw jest tu jako slave, wykonuje polecenia z body i jesli juz, to moze to byc wina body, trzeba sie jeszcze zastanowic gdzie body szuka tej ostrosci? a)na matrycy? czy b)na lustrze? oczywiste jest ze na lustrze.... czy lustro moze byc zle 'skalibrowane/zsynchronowane' z matryca?... no pewnie ze moze.... ja jednak bym twierdzil ze BF/FF jest przypadloscia body. Nawet od warunkow jego eksploatacji (czeste wstrzasy/rzadkie upadki) taki zespol dwoch elementow lustro-matryca moze sie rozstroic a co za tym idzie dokladnosc AF bedzie sie zmieniac w czasie. Kazdy instrument ktory wymaga precyzyjnej mechaniki bedzie sie zachowywal w pewnych granicach w sposob losowy i trzeba go bedzie 'kalibrowac' co jakis czas... na co dzien mam do czynienia z bardzo precyzyinymi instrumentami geodezyjnymi i wiem ze nawet najlepsze (cenowo dochodza do ponad 200 kPLN) MUSZA byc co jakis czas kalibrowane badz to przez serwis badz to samodzielnie.
Zdjecia pejot'a wskazuja moim zdaniem na zla wspolprace tego obiektywu z body i wtym wypadku winny jest raczej obiektyw ktory w jakis sposob oszukuje pomiar AF, te bledy to nie jest BF/FF skala rozregulowania jak na moje oko jest zbyt durza, FF/BF to raczej max w 3cm sie miesci a tu mamy na drugim zdjecu jakies 40cm