jak ktoś chciaby zając się fotografowaniem ptaków bo oglądał galerie znakomitych kolegów i marzy mu się to samo to jest na to jedna dobra rada: należy mocno i długo prosic kogoś zajmującego się na forum fotografowaniem ptaków aby cie abrał na jeden wyjazd ze sobą...
takie czytanie i tak nie powie ci wszystkiego!
wiele szczegółów umknie ci które dla starego wyjadacza są normalne i nawet o nich nie wspomina!
rada sprawdzona: ja właśnie tak zrobiłem!

wyprosiłem wyjad u Marka [serdecznie pozdrawiam i dziekuje! ] i pojechałem...na miejscu okazało się że chociaż teoretycznie byłem przygotowany to praktycznie nic nie miałem i niczego nie wiedziałem! no i troche się wstydu najadłem ;( ale dzień przyglądania się jak się ubiera fotograf ptaków, jak się zachowuje, gdzie kładzie i na co zwraca uwagę, jak się maskuje co wykorzystuje do maskowania to są rzeczy które na papierze/ekranie wyglądają zupełnie inaczej niż w praktyce...
i od razu dowiesz się czy ci odpowiada: spanie w namiocie, pobudka o świcie, leżenie w błocie lub na piasku, wąchanie niezbyt milych zapachów bagiennych i swoich po kilku dniach bez toalety, trochę niedojadanie, odganianie setek komarów i meszków chcących wypic całą twoją krew, ugryzienia przez dziwne owady, i setka innych rzeczy...
jeśli tak możesz się za to brac na powaznie i inwestowac w setki róznych bardzo potrzebnych rzeczy...jeśli nie to podziwiaj zdjęcia wykonane przez forumowych kolegów bo to naprawdę wielka rzecz robic takie zdjęcia!