Widzisz... to jest tak:
Ja przynajmniej nigdy nie wybieram ustawien "AUTO" zawsze pracuje na preselekcji przysłony. Dajmy na to, ze mam super sytuacje ...dynamika walka, a swiatło nie pzwala mi zblizyc sie do czasów teoretycznie umożliwiajacych ostre zdjecie.
1. wtedy przeslona na maksa otwarta, choc to juz samo w sobie karkołomne przedsiewziecie, bo 2.8 sami wiecie słabo jest z ostroscia.
2. dociagam jeszcze ISO max 640....z bólem 800
3. wale seriami na czasie jaki aktualnie jest do wyciagnięcia, choc rozum podpowiada ze nie moze byc ostre.
Zobacz na zdjecie walczacych Cietrzewi Czas jaki tam osiagnołem to 1/250, wieczorem wstawie zdjecie robione w tej samej walce, ale koguty były w tym momencie w najwyzszej fazie ruch...pełne rozmycie, na prezentowanym zdjeciu zostały złapne w tak zwanym "zwisie" i sa na granicy ostrosci, dla mnie prawie dobre.
Dodatkowo, zawsze wyzwalam migawke na długich czasach. Mozna wtedy złapac jakiegoś arta czyli rozmazańca, który wcale nie musi sie mieścić w kanonach nieostrego zdjecia tylko i wyłącznie.
Pozdr
rafał gawełda