Mnie zginela trzy razy... Przyznam sie bez bicia ze "zalatwilem" sobie w sklepie z wystawy od jakiegos analoga (chyba canon rebel) - wiesz w Stanach mozesz sobie pomacac aparat bez limitu - po prostu zagadalem z tym co sprzedaje . Ale najlepiej pasuje ta muszla od analoga (nie pamietam nazwy) - jest cala gumowa i troche mniejsza ale dobrze lezy na oku i swietnie sie trzyma na miejscu...
Pozdrawiam