no przede wszystkim nie robić zdjęcia z ukrycia
ludzie na ulicy zazwyczaj są normalni, czasem boją się aparatu, a czasem to my się ich boimy
jednak są takie sytuacje, gdzie zdjęć nie można publikować z przyczyn, powiedzmy, prawnych

posłużę się przykładem - robiłem materiał o warszawskim Stadionie X-lecia czyli teraz Narodowym, gdzie handluje wielu nielegalnych imigrantów. żeby im nie zrobić brzydkiej niespodzianki w postaci nalotu policji, starałem się pytać o zdjęcie. problemem jeszcze byli obecni tam tajniacy, których również pokazać nie można. chociaż oni powinni się zorientować zawsze.

w pewnym sensie możemy uznać, że jeżeli ktoś widział, że robi mu się zdjęcie i nie zareagował, to nie ma nic przeciwko temu