coz - na konferencjach itd to trzeba sie tak naprawde usmiechac do ludzi ktorym chcemy robic foty. jezeli sa to ludzie ktorzy nie czesto staja przed obiektywem to takie lekki usmieszek po nawiazaniu kontaktu wzrokowego rozladowuje atmosfere i taka osoba sie mnie Ciebie boi.ostatnio zrobilem tak podchodzac do starszej kobiety ktora na konferencji opowiadala o Katyniu - stanalem niedaleko, chwile posluchalem, popatrzyla na mnie, usmiechnalem sie lekko, ona tez i po chwili zrobilem jej kilka zdjec. nie bala sie ani nie odwracala glowy. no a jak osoba przed obiektywem jest juz doswiadczonym mowca to nawet nie "zauwazy" Ciebie z aparatem.
jezeli chodzi o pogrozki to ostatnio mi gosc z Narodowego Odrodzenia Polski grozil na czerwcowym marszu rownosci w stolicy. po porstu sie odwrocilem i poszedlem w swoja strone, bo nie ma sie co w dyskusje wdawac w takim przypadku. tak na wszelki wypadek mozesz sobie kupic gaz
a w sumie najlepiej bedzie jak ogladniesz film War Photographer - tam jest bardzo dobrze pokazany kontakt fotografa z reportazowymi modelami![]()