Od tygodnia jestem dumnym posiadaczem 350 tki. Po odbiór aparatu jechałem spory kawałek i musiałem od razu wracać. Dobrze że miałem drugiego kierowce. W samochodzi założyłem obiektyw i sprawdzałem na samochodach szybkość AF ijego precyzję. LUX. A w domku kiedy po paru godzinach zmuszę się żeby odłożyć na chwile aparat( w końcu trzeba też jeść) czytam instrukcje ( choć zazwyczaj jest tam mało nowości. Następnie testuje robienie zdjęć przy różnych czułościach itd. itd. itd.:grin: