http://www.canon.com/camera-museum/t...ant/index.html
Odlotowe. Polecam szczegolnie "Lens Assembly Process", na przykladzie
500 f4L IS jest dokladnie, krok po kroku, pokazany proces skladania.
Nadal uwazacie, ze szkla sa za drogie? :-)
http://www.canon.com/camera-museum/t...ant/index.html
Odlotowe. Polecam szczegolnie "Lens Assembly Process", na przykladzie
500 f4L IS jest dokladnie, krok po kroku, pokazany proces skladania.
Nadal uwazacie, ze szkla sa za drogie? :-)
...już dawno jestem pod wrażeniem EF 500\4LIS powala na kolana każdego bez wyjątku :-)
pozdrawiam
Tomasz
__________________________________
Canon 1D Mark IV, Canon 1DsMark III , i trochę szkiełek L Gitzo 5541LS
No fajne, ale ta pani soczewki to wkladala w takich nakladkach na paluchy ale dalej to juz nie miala zadnych rekawiczek. Nieladnie... Podobnie wlosy nie zasloniete. Kto wie ile wlosow moznaby znalezc we wnetrzu tych 500-tek. ;-)
Podobal mi sie za to ta przemyslowa naparowywarka do powlok. Taka "troche" wieksza od tej ktora mam w pracy.
Przyjrzyj się dokładnie ma jakiś czepek założony (niebieski) widać to w 2 min i 2 sek. filmu, tylko ma go tak założonego jak miały swego czasu (PRL) panie w sklepach spożywczych taką niby wstążeczke na włosachMoim zdaniem lekka profanacja, chociaż widać że zawsze sprawdza soczewki po założeniu ich do obiektywu. Rozwaliło mnie jak się sprawdza prążki - wygląda to jak nieudany fotomontaż z filmów z lat 50
Ostatnio edytowane przez Nicram ; 02-02-2007 o 14:23
jakieś D + sporo zapału
Eeee tam przeżywacie. Być może filmik był kręcony 'osobno' dla potrzeb tej prezentacji a nie podczas 'taśmowej' produkcji. Swoją drogą ktoś natknął się na włos w obiektywie kiedykolwiek??? To po co ta panika? Nie bójcie się. Na pewno mają tam 'sterylne' warunki. Czipsów przy tym nie zajadają więc już jest OK.
Tamron pewnie robi w garażu i dlatego tak tanio![]()
Troszkę piszą tutaj o tym - nie tak ładnie jak Canon - oszczędzili na prezentacji
Ogólnie odpowiedź na pytanie w poście #1 - tak sądzę, że są za drogie bo np. skala produkcji najwyraźniej za mała.
djtermoz - zwróciłem uwagę właśnie na to samo. Palce oraz włosy monterki.
Parę luźnych uwag.
Fajna prezentacja - ale - IMHO:
- jak ktoś miał okazję obserwować tworzenie np. płytek krzemowych (wyciąganie monokryształów, cięcie, szlifowanie itd...) to już nie robi takiego wrażenia;
- powszechnie wiadomo, że na cenę produktu składa się jeszcze R&D - a tego tutaj nie poruszano - oraz praca ludzka. I to mnie zastanowiło, że właśnie do 500 robią soczewki ręcznie, a do innych nie! Trochę tak jak z mieczami samurajskimi - produkują je płatnerze o ustalonej reputacji, ale np. noże stołowe to już tłuką w prasach na kg.
- przykręcanie elementów na wyczucie - dajcie spokój, nawet przy wkręcaniu śrub w warsztacie samochodowym korzysta się ze kluczy dynamometrycznych...
Troszkę to sprawiało wrażenie zaawansowanej technologicznie manufaktury![]()