Pokaż wyniki od 61 do 70 z 135

Wątek: Opinie o Interfoto

Widok wątkowy

  1. #11
    Zablokowany
    Dołączył
    Apr 2006
    Posty
    2 638

    Domyślnie

    No i kiszka. Dołączam do grona osób niezadowolonych z interfoto.

    Zamierzałem kupić u nich 1ds mkII. Cena dobra 7700 pln. Zdecydowałem się poza aukcją - tak proponował komis -na aukcji cena miała wynosić 7900. Wpłaciłem pieniądze, ale nabrałem wątpliwości. Poprosiłem dwa dni temu o wysłanie dziś rano zdjęć tego body, dokładniejszych niż to co na aukcji. W sobotę - już po wpłaceniu kasy - usłyszałem odpowiedź burkliwym głosem od jednego z pracowników, że ,,teraz do on już nie ma czasu na takie sprawy''. Drugi pracownik jednak zgodził się wysłać zdjęcia. Dostałem je dziś rano i utwierdziłem się w obawach. Body, które wykonało 54 tysiące zdjęć wygląda tak:






    Oświadczyłem więc panom, że ze względu na stan puszki (przerobiłem już kilka jedynek, jedna miała 179k i wiem jak wyglądała - duuużo lepiej od tej....) rezygnuję z zakupu. Usłyszałem, że wybrzydzam i kilka ironicznych uwag o tym, że ,,zapewne sądzę, że to już trzecia migawka'' i ,,że już kilka razy pytałem ich o ceny, słałem maile i nigdy nie dochodziło do transakcji, a oni tracą na mnie czas''. Wyjaśniłem spokojnie, że mam prawo do rezygnacji, zwłaszcza, że nie doszło jeszcze do finalizacji.

    Poprosiłem, by wydali kasę znajomemu (koledze z naszego forum), który mieszka w Wawie (od niego jednak kupuję body). Wysłałem im dane kolegi, z serią i numerem dowodu. Usłyszałem: ok. Gdy kolega już się zapewne szykował do wyjazdu pan jednak stwierdził, że do godziny 14.00 to może szefa jeszcze nie będzie, a tylko on może przywieźć kasę(!). Zaproponowano mi przelew. Zgodziłem się prosząc, by zrobiono to jak najszybciej, to przecież proste. Prosiłem 10 razy (sms, telefon, mail) o informację, czy przelew poszedł. Bez skutku. Zadzwoniłem wiec po raz enty. Pracownik (zniecierpliwiony) rzucił do słuchawki, że ,,on już tej sprawy pilotował nie będzie''', szef wie i ,,pewnie przelał''. Prośba o numer do szefa - odmowa. Podają numer gg (!). Nieaktywny, wyświetla się....jakaś ksywa (Melmak?).

    Kolejne telefony do sklepu są głuche, nikt nie odbiera. Co z moimi 7,7 tysiąca? Nie mam pojęcia.

    Wnioski wyciągnijcie sami...Czy warto kupować w Interfoto i jaki to standard....
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
    Po bodaj 20-tym telefonie do pracownika odebrał właśnie właściciel: ,,To pan nie daje spokoju moim pracownikom?''- słyszę w słuchawce. ,,Tak, to ja, macie moje blisko osiem tysięcy, nikt nie potrafi udzielić mi informacji, milczą telefony, do pana nikt nie chce podać numeru, nie mam prawa do lekkich obaw?'' - mówię.

    ,,To nie jest bank. Przelewy na takie kwoty robię zwykle wieczorami, jak znajdę czas'' - słyszę z ust właściciela. - ,,A zatem wbrew temu, co mówił pracownik, nie wysłał pan gotówki o 13.00?'' - dopytuję jak jakiś naiwniak znając już w sumie odpowiedź. - ,,Oczywiście, że nie, pracownik mnie powiadomił, ale proszę czekać. Przelew pójdzie wieczorem''.

    Tośmy sobie pogadali. Ktoś powie ,,nic się nie stało''. Pewnie. Ale nazwa interfoto na długo zapadnie w mojej pamięci.
    Ostatnio edytowane przez himi ; 22-12-2008 o 19:08 Powód: Automerged Doublepost

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •