Zasłyszany wczoraj fragment rozmowy z sklepie Fotojoker : "Proszę pani – tu klient zwraca się do sprzedawczyni – myślałem na poważnie o tym 300D, ale słyszałem że on wcale nie jest taki dobry. Podobno matrycę ma słabą i trzeba nieźle się nagimnastykować (SIC!) żeby ładne zdjęcia zrobić. Nie wiem czy nie kupić czegoś droższego, ale lepszego".

Znaczy, chyba rzeczywiscie najwyższy czas na zmianę modelu. Skoro nawet do takich specjalistów dotarły już "sprawdzone" wieści o wadach trzysetki...