Ja preferuję wyświetlacz górny. W moim przypadku to kwestia wieloletniego przyzwyczajenia. Gdy miałem kiedyś w rękach 300D czegoś mi brakowało z prawej strony pryzmatu Co do pracy z aparatem na statywie - nie mam z tym problemu, ale to chyba dzięki prawie 2 m wzrostu. W jednym z aparatów analogowych jest rozwiązanie kompromisowe wobec górnego i tylnego położenia wyświetlacza. Chodzi mi tu o analogowego pentaxa MZ-S. W nim co prawda wyświetlacz jest na górnej części body, ale ta część korpusu jest nachylona pod kątem ku tyłowi, tak więc nawet na w miarę wysoko wysuniętym statywie nadal widać wskazania wyświetlacza. Całkiem niegłupie rozwiązanie.